Witaj,
Mam nadzieje, że miło spędzasz ten czas w kraju albo na wyjeździe za granicą. Jeśli jeszcze nie wyjechałeś na urlop za granicą, to chciałbym Ci opowiedzieć, o sytuacji która może Cię spotkać podczas wyjazdu zagranicznego. Ludzie, którzy uczą się języka w kraju często maja przekonanie, ze język angielski jest językiem międzynarodowym i jest praktycznie wszędzie używany przez ludzi w Europie i na świecie. To stwierdzenie nie jest zawsze do końca prawdziwe.
Jeśli chodzi o osoby w przedziale wiekowym 18-36 to większość ludzi w tym wieku mówi po angielsku przynajmniej w stopniu podstawowym. Znacznie mniejsza ilość osób powyżej 36 roku życia mówi po angielsku. Kolejna ważna rzecz to miejsce docelowe. Jeśli wybieramy się do dużego miasta, będzie nam łatwiej znaleźć osoby, które mówią po angielsku niż w przypadku wyjazdu do małej miejscowości. Oczywiście jeśli jedziemy do małej turystycznej miejscowości, która jest popularna wśród osób anglojęzycznych, to tam nie będzie problemu z komunikacja po angielsku. Warto o tym pamiętać, kiedy zgubimy się albo będziemy chcieć załatwić coś po angielsku za granicą. Warto wtedy pytać się osób młodych o pomoc i informacje. Jeśli natrafimy na osobę, która nie zna angielskiego w ogóle, to nadal możemy się komunikować :) Tylko będzie więcej z tym zabawy. Z pomocą przyjdzie nam nasz własny “body language” czyli język ciała oraz rekwizyty, które mamy pod ręką np. mapa :) Po prostu więcej będziemy musieli machać rękoma coś w rodzaju zabawy w kalambury.
Podsumowując, jeśli chcesz uniknąć sytuacji, gdzie musisz używać tylko swojej gestykulacji, pytaj się osób młodych o daną informację. Zwróć również uwagę na miejsce, dokąd jedziesz. To też ma duży wpływ na liczbę osób mówiących po angielsku. Mając na uwadze powyższe czynniki będziesz lepiej przygotowany mentalnie na możliwe problemy komunikacyjne oraz bariery językowe. To tyle na dzisiaj.
Pozdrawiam,
Marek